INSTAGRAM
This error message is only visible to WordPress admins-
Ostatnie wpisy
BLOG CATEGORIES
październik 2024 P W Ś C P S N 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Wywiad z Goranem Bregovićem – muzykiem i kompozytorem.
Rozmawiała i opracowała: Marta Ewa Wróblewska
Co sprawiło, że zostałeś kompozytorem? Opowiedz o swoich pierwszych doświadczeniach z muzyką.
Zadecydował przypadek. Miałem rockandrollową grupę. Siedzieliśmy na krzesłach i próbowaliśmy coś wymyślić. Wtedy okazało się, że jestem jedyny, który potrafi coś stworzyć. W ten sposób odkryłem, że mogę być kompozytorem. Jeżeli chcesz stać się częścią intelektualnych i artystycznych zdarzeń, musisz grać rock and rolla, bo to jest bardziej religia niż muzyka. Szczególnie na Wschodzie ma to wyjątkowe znaczenie, jest fenomenem społecznym. Mój rock and roll był zawsze mocno inspirowany tradycyjnymi brzmieniami. Sięganie do źródeł to najstarszy sposób tworzenia – od Strawińskiego do Gershwina; od Bono do Lennona i McCartneya. Zawsze podstawą jest tradycja, z której czerpiesz i próbujesz dołożyć coś swojego. Teraz nie używam już tak dużo elektrycznych gitar, jak w czasach mojego rockandrollowego grania. Stawiam zdecydowanie na sekcję blaszanych instrumentów dętych.
Jak wygląda Twój dzień pracy – czekasz na inspiracje czy każdego dnia komponujesz po parę godzin?
Wiem, że ludzie wyobrażają sobie kompozytora, który siedzi przy fortepianie i czeka, aż przyjdzie wena o wschodzie słońca. Tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna. Jeśli popatrzysz na historie twórców, to przekonasz się, że każdy artysta pracuje po 8 godzin dziennie, jak wszyscy. Talent jest jak tubka pasty do zębów – musisz go mozolnie wyciskać, żeby wyszedł na zewnątrz, a to zabiera czas. Bycie kompozytorem nie daje powodu, by być aroganckim i zadufanym. Jesteś po prostu pracującym człowiekiem.
Wielokrotnie Twoja muzyka była wykorzystywana w filmach, np. Emira Kusturicy – Arizona Dream, Czas Cyganów czy słynny Underground. Czy czujesz się także kompozytorem filmowym?
Szczerze mówiąc, nie czuję się kompozytorem filmowym, chyba nie jestem w tym za dobry. Po prostu miałem szansę pracować przy kilku produkcjach, dlatego że akurat prawdziwy kompozytor filmowy nie był potrzebny.
Myślę, że moja muzyka jest zbyt agresywna i melodyjna. Już od bardzo dawna nie skomponowałem niczego do filmu, ostatni raz napisałem coś chyba 10–15 lat temu. Ale cały czas myślę, że to, co robię, jest jak soundtrack, może ważniejszy niż ścieżki dźwiękowe do filmów. Mam poczucie, że moja muzyka wchodzi w czyjeś prywatne życie. Towarzyszy ludziom w różnych momentach. Kiedy podróżują, bawią się, tańczą albo nic nie robią. Lubię sobie wyobrażać, że moja muzyka to ścieżka dźwiękowa do kadrów, które mamy w naszych głowach. Mogę być kompozytorem muzyki do filmu z życia każdego z was.
Słuchasz muzyki innych twórców?
Obecnie rzadko słucham muzyki. Chyba jestem jak stary ginekolog, który nie ma ochoty kontynuować pracy po powrocie do domu.
Większość Twoich płyt opiera się na współpracy z uznanymi wykonawcami z różnych krajów, np. w Polsce z Kayah i Krzysztofem Krawczykiem. Dlaczego tak często masz ochotę tworzyć z innymi artystami?
Lubię tworzyć z innymi artystami, wtedy przenikają się różne spojrzenia na muzykę. Chyba jestem stworzony do takiej współpracy. Na mojej ostatniej płycie Champagne For Gypsies prawdopodobnie zagrała największa liczba ludzi w porównaniu z poprzednimi krążkami. Zaprosiłem Gipsy Kings, a także Gogol Bordello, muzyków, którzy przypominają nam, jak mocne ślady odcisnęli Cyganie w naszej ludowej kulturze. Moja następna płyta, która zostanie wydana pod koniec roku, też będzie się opierałana graniu z różnymi artystami.
Czy taka współpraca z innymi nie za bardzo ingeruje w Twoje pierwotne kompozycje? Nie przeszkadza Ci to?
Współpraca z każdym z artystów, z którymi nagrywałem, była bardzo inspirująca. Trudno to opisać słowami, ale kiedy zaczynasz grać swoją piosenkę np. z Gipsy Kings, nagle okazuje się, że brzmi ona jak rumba catalana; zaczynasz grać z Gogol Bordello i pojawia się gypsy punk. To samo dotyczy tekstów piosenek – odkrywasz niepostrzeżenie, że słowa zmierzają w zupełnie innym kierunku, niż zakładałeś na początku. Praca z ludźmi, którzy mają inne wyczucie muzyki, to dla mnie zawsze niezapomniane, uskrzydlające momenty. Powodują powstanie intrygujących, niemal nowych utworów.
Czego słuchacze mogą się spodziewać podczas Twoich koncertów?
Zagram sporo nowych utworów, ale także pojawią się stare. Oczywiście przyjadę z całą moją orkiestrą i sekcją blaszanych instrumentów dętych. Zagram trochę muzyki ze starszych filmów i z Karmen with a Happy End. Będzie wiele nowych piosenek z krążka Champagne For Gypsies i z mojej następnej płyty. Mam nadzieję, że będą się wam podobać.
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | |
7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 |